niedziela, 19 maja 2013

Foto-Safari w ZOO

Słoneczna niedziela sprzyja rodzinnym wyprawom w różne miejsca w mieście i poza nim. Ja wybrałam ZOO, położone w malowniczym Lasku Wolskim w Krakowie. Zabrałam ze sobą to co potrzebne podczas fotografowania, czyli wszystko :) Początkowo skradałam się do klatek z obiektywem Canon 15-85, ale czegoś w tych zdjęciach mi brakowało... Czas na Sigmę. Wzbudzałam ogólne zainteresowanie, gdy rozłożyłam statyw wraz z dwukilogramowym tele przed wybiegiem dla wielbłądów. Większość osób przyszła z aparatami w telefonie lub kompaktami, lustrzankowcy się też trafiali, ale nikt nie był na tyle pokręcony żeby wyglądać jak ekipa fotoreporterska z gazety sportowej.
Pogoda wprost idealna, a zmęczone słońcem zwierzęta nie były zbyt ruchliwe. Zdjęć sporo przywiozłam, ale wybrałam tylko te wg. mnie najlepsze :)

Canon 15-85, 1/160s, f/6.3, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/8, ISO 100
Sigma 80-400, 1/160, f/5.6, ISO 100
Sigma 80-400, 1/50s, f/5.6, ISO 400
Sigma 80-400, 1/20s, f/8, ISO 400
Sigma 80-400, 1/100s, f/8, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/5.6, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/5.6, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/5.6, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/5, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/11, ISO 100
Sigma 80-400, 1/60s, f/5.6, ISO 100
Sigma 80-400, 1/100s, f/5.6, ISO 400

Pół Łysego, czyli Księżyc w piątkowy wieczór

Przy pięknej pogodzie, nawet nocą nie można się oprzeć aparatowi. Zaglądająca przez okno połowa naszego Satelity od razu zachęciła mnie do wypróbowania świeżo zakupionego statywu. Jego opis znaleźć można tutaj na dole strony.
Musiałam się nieco spieszyć, ponieważ Księżyc był już w fazie zachodu i szybko chował się za dachy. Dodatkową atrakcję stanowił dźwig, który przeszkadzał w uchwyceniu połówki bez dodatkowych linek. 

Sigma 80-400 mm, 1/60s, f/5.6, ISO 400
Do wykonania takiego zdjęcia niezbędny jest teleobiektyw i statyw. Po zamontowaniu Sigmy 80-400 należało odpowiednio ustawić aparat. Ustawiłam punktowy pomiar światła, oraz podbiłam ISO do 400. Pilot lub wężyk spustowy to dodatkowe elementy, które wpływają na jakość zdjęcia. W moim przypadku pilot zdalnego sterowania zapobiegł dotykaniu aparatu podczas wykonywania zdjęcia. Nawet najbardziej stabilny statyw przy słabym świetle nie wyeliminuje efektu trzęsących się rąk fotografa podczas naciskania spustu migawki :)

Sigma 80-400, 8s, f/13, ISO 400
Nie schodząc z założonej czułości ISO postanowiłam skupić się na chmurach. Oświetlone przez nieszczęsną połówkę, już schowaną za kratownicami dźwigu, wyglądały dość ciekawie. Ustawienie pomiaru wielosegmentowego zapewniło jasność w całym kadrze, a nie tylko Księżyc. 8 sekund naświetlania dało efekt rozmytych chmur, a światło rozproszone od ulicy doświetliło prawie niewidoczny dla nas dźwig. Efekt wydaje mi się dość ciekawy, jednakże każdy może mieć odmienne zdanie :)

piątek, 3 maja 2013

I znów te krople - tym razem lepsze

Jak już pisałam w poście "świat w kropli zamknięty", tamte fotki były moimi próbnymi i doświadczalnymi. Po upływie czasu nauczyłam się kilku rzeczy, zmieniłam obiektyw, ISO i bardziej wyczyściłam kran (czego na zdjęciach nie widać) :)

Canon 15-85 mm, 1/200s, f/5.6, ISO 100
Canon 15-85 mm, 1/200s, f/5.6, ISO 100
Canon 15-85 mm, 1/200s, f/5.6, ISO 100
Na ostatnim widać już trochę schlapane tło, ale chyba aż tak źle nie wygląda :) Następne zadanie jakie sobie obieram, to światło dzienne i bardziej zielona okolica. Czyli praca nie w warunkach domowych. Dodam jeszcze, że w tej sesji nie zamęczałam lampy seryjnymi zdjęciami. Na tyle wyczuwam jakie jest opóźnienie, że spokojnie mogę zrobić udane zdjęcie obserwując w jakim stadium "spadku" jest owa kropelka.

CIEKAWOSTKA:
Na "brzuszku" każdej kropli widać odbicie wanny i jakąś ciemną kropkę... Nie, to nie jest ta górna kratka odpływowa. To cień, jaki rzuca właśnie ta kropelka na ścianę wanny, obraz jest odwrócony przez krzywiznę.