środa, 30 października 2013

Jesień w Dobczycach

Jesień w tym roku jest wyjątkowo ładna, ciężko nie skorzystać ze sprzyjającej pogody i nie wybiec z domu z aparatem. Nie powiem, że zdjęcia w tym poście są wynikiem "wybiegnięcia z domu", ale w skrócie można to tak nazwać, bo wycieczka była bardzo spontaniczna :)

Jak podaje Ciocia Wikipedia, zaporowy Zbiornik Dobczycki powstał przez spiętrzenie rzeki Raby przez zaporę o wysokości 30 m i długości 617 m. Elektrownia wodna ma moc 2,5 MW.
Nie mogłam odpuścić sobie tych faktów ze względu na lekkie zboczenie w tym kierunku, proszę o wyrozumiałość :)

Ale wracając do zdjęć...
Światło wyjątkowo sprzyjało, jesień w złotych godzinach to naprawdę niezapomniany widok. Trzeba było nadążyć za szybko zachodzącym słońcem, żeby uchwycić jak najwięcej. 

Canon 15-85, 1/160s, f/6.3, ISO 100
Canon 15-85, 1/80s, f/5.6, ISO 100
Canon 15-85, 1/125s, f/6.3, ISO 100
Canon 15-85, 1/160s, f/8, ISO 100
Canon 15-85, 1/320s, f/5, ISO 100
Zanim spadnie śnieg w planach jest jeszcze kilka miejsc, mam nadzieję, że się uda :)
Kiedyś tam obiecałam wpis z nowymi kropelkami. Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że ostatnio wyniki krótkich testów wyszły takie jakie już tu przedstawiłam, muszę dopracować kilka szczegółów i wtedy myślę że wyjdzie to co chciałabym pokazać :)

5 komentarzy:

  1. Ewuniu,zdjęcia są piękne.Ula.L.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, ja też uwielbiam jesień przy zachodzącym słońcu, tylko trzeba się nieźle śpieszyć, bo trochę zbyt szybko zachodzi. :D
    Śliczne zdjęcia. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne zdjęcia, niedawno trafiłam na bloga i czekam z niecierpliwością na następne posty! :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń